Frank Herbert pisał o Gildii Kosmicznej, ale dla każdego świat ma inny wymiar.
Czasami jest to część podwórka, a czasami cały region czy duża grupa społeczna.
Mówi się, żeby zmieniać innych, należy zacząć zmieniać siebie.
I to jest najważniejsza przestrzeń każdego z nas.
W Gildii Zmieniających strategiczną zmianą, jest nieustanna praca nad wzajemnym szacunkiem i akceptacją odmienności.
W światopoglądzie, wiedzy, doświadczeniu, systemie wartości, sposobach działania.
Jesteśmy różni.
Często nienawidzimy kogoś za jego wybory, poglądy, sposób bycia.
Ale w Gildii gromadzą się ludzie, którzy PONAD PODZIAŁAMI DZIAŁAJĄ NA RZECZ POPRAWY JAKOŚCI ŻYCIA mieszkańców danego obszaru.
Bo można się nie zgadzać, mieć diametralnie różne podejścia do życia, a jednak mimo to zgodnie współdziałać na rzecz osób, które znalazły się kryzysie.
W Gildii nikomu nie pomagamy.
W Gildii wspieramy się wzajemnie.
W Gildii nie musimy się lubić, ale musimy się SZANOWAĆ.
Do Gildii Zmieniających zapraszamy polityków, samorządowców, decydentów. Organizacje, instytucje, przedsiębiorstwa.
Ludzi, którzy znaleźli się w kryzysie, i tych, którzy mają możliwości i chęci ich wesprzeć.
W Gildii jest miejsce dla tych, którzy chcą się rozwijać, zmieniać swoją sytuację finansową czy życiową. To spotkania z potencjalnymi pracodawcami, warsztaty, szkolenia, coaching.
To miejsce, w którym tworzymy wędki. Wspólnie działamy po to, żeby ktoś mógł zwalczyć kryzys i zacząć lepsze życie.
W Gildii jest miejsce dla tych, którzy pełnią różnorodne role społeczne właśnie po to, żeby mieć możliwość wspierać słabszych.
Dzieci, Seniorów, osoby z niepełnosprawnościami czy uciekające przed dyskryminacją, przemocą lub wojną,
Gildia Zmieniających NIE JEST DLA WSZYSTKICH.
Mogą do niej dołączyć tylko i wyłącznie osoby, które potrafią darzyć szacunkiem lub przynajmniej uprzejmie tolerować osoby, z którymi się nie zgadzają, a być może nawet konkurują.
W Gildii nie ma lepszych czy gorszych opcji politycznych, kościołów czy religii.
Bezwzględnie szanujemy prawo człowieka do własnych wyborów.
Do wolności, którą gwarantuje nam Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej.
Koncentrujemy się na współdziałaniu na rzecz najsłabszych. Tych, którzy nie potrafią zawalczyć samodzielnie o swój lepszy los.
Współdziałamy po to, żeby nikt nie był głodny, bity, samotny czy bezdomny.
A więc co widzisz patrząc rano w lustro?
Czy znajdziesz w sobie odwagę, żeby zostać BOHATEREM/ BOHATERKĄ?