Chryzantemy to byliny lub półkrzewy. Na świecie istnieje około 50 gatunków tej rośliny, a w naturze występują głównie w Chinach, Japonii, Korei i Mongolii.
Ponieważ roślina ta stała się tradycyjną ozdobą związaną z Dniem Wszystkich Świętych najczęściej jest produkowana tak, aby to właśnie wtedy była w największym rozkwicie. Możliwe jest sterowanie terminem kwitnienia poprzez odpowiednie doświetlanie lub skracanie naświetlenia roślin. Dzięki temu producenci mają możliwość dokładnego określenia, z dokładnością niemalże co do dnia, kiedy rośliny rozkwitną.
Skupimy się teraz na możliwościach przezimowania chryzantem.
Standardowo chryzantemy traktujemy jako rośliny jednoroczne. Po przekwitnięciu zwyczajnie je wyrzucamy. Jest jednak szansa, że trafimy na odmianę, którą możemy spokojnie przechować na następny rok.
Mrozoodporność chryzantem jest zależna od gatunku i odmiany. Trudno jest je rozróżnić nie znając ich bardzo dokładnie. Część z nich jest w stanie zimować w gruncie, natomiast większość przemarza. Część odmian nawet już w temp. ok. 0 stopni C.
Co robimy po przekwitnięciu?
Krok po kroku:
Gdy kwiaty naszej chryzantemy zwiędną lub będą już nieestetycznie wyglądać ścinamy całą roślinę na wysokość 10-20cm zależnie od jej wielkości.
Jeśli mamy pewność, że posiadamy odmianę silnie mrozoodporną wkopujemy ja do ziemi w ogrodzie i podsypujemy korą lub trocinami. Pozostałe odmiany chowamy do chłodnego i jasnego pomieszczenia. Temperatura nie może spadać w nim poniżej 0st. C.
Rośliny podlewamy tylko sporadycznie, tak aby całkowicie nie uschły.
Gdy wczesną wiosną pojawią się odrosty pobieramy je i rozsadzamy ukorzeniając bezpośrednio w świeżym podłożu. Roślinę mateczną również możemy wykorzystać np. do ozdoby ogrodu, ale nie będzie ona rosła już tak ładnie, gęsto i równo co nowe sadzonki.
Gdy temperatury nie będą już spadać poniżej 5st. C możemy sadzonki przechowywane w domu wynieść na zewnątrz.
W pierwszych tygodniach wzrostu uszczykujemy je, aby się zagęściły.
Jeżeli nie znamy zasad prowadzenia danej odmiany chryzantemy, żeby zakwitła w odpowiednim terminie, możemy się spodziewać, że stanie się to wg własnych, naturalnych dla danej odmiany cech. Są odmiany letnie kwitnące już w sierpniu czy na początku września. Są odmiany jesienne kwitnące w październiku, ale są też takie, które zakwitną dopiero pod koniec listopada.
Nie znając gatunku ani odmiany swojej chryzantemy musimy działać metodą prób i błędów. Najlepiej przyjąć, że nie zimuje w gruncie i przechowywać w chłodnym, ale nieprzemarzającym pomieszczeniu z dużym oknem.
Powodzenia!